Wolne domeny – gdzie ich szukać
Oj, miałem dziś ciężki dzień. Próbowałem przez godziny znaleźć idealną domenę dla nowej strony, którą projektuję dla mojego klienta, ale niestety wiele z nich jest już zajętych. Wiesz, jak to jest – masz w głowie świetny pomysł na nazwę, a tu Bach, okazuje się, że ktoś już to zgarnął. Ale nie poddaję się tak łatwo! Skupiam się, przeszukuję różne serwisy rejestrujące domeny i w końcu udaje mi się znaleźć tę wymarzoną. Mam nadzieję, że moje doświadczenia z dziś pomogą Ci w Twoich własnych poszukiwaniach wolnych domen.
Jak zacząć poszukiwania?
Zacznijmy od podstaw. Kiedy planujesz założyć nową stronę internetową, pierwszą rzeczą, o której musisz pomyśleć, jest domena. To tak naprawdę twoja wizytówka w sieci, więc powinna być dopasowana do branży, w której działasz, łatwa do zapamiętania i przede wszystkim wolna. Nie ma nic gorszego niż wymyślić świetną nazwę, a potem okazać się, że ktoś już ją zarezerwował.
Dlatego też na samym początku przeszukaj różne serwisy rejestrujące domeny. Możesz użyć wyszukiwarki na stronyinternetowe.uk lub zajrzeć na portale takie jak Domeny.tv czy Domenomania.pl. Wpisz tam nazwę, którą wymyśliłeś, i sprawdź, czy jest dostępna. Jeśli tak, świetnie! Możesz od razu przejść do jej rejestracji. Jeśli nie, no cóż, trzeba będzie się rozejrzeć za inną.
Rynek wtórny domen
Oczywiście, im bardziej atrakcyjna i chwytliwa jest Twoja domena, tym większe szanse, że ktoś już ją zarezerwował. Nie martw się jednak – na to jest sposób. Powstał bowiem całkiem ciekawy rynek wtórny domen, gdzie można znaleźć już zajęte, ale nieużywane adresy w niższych cenach.
Kluczem do sukcesu na tym rynku jest cierpliwość i wytrwałość. Musisz być gotowy na przeszukiwanie setki, a nawet tysiące ofert, zanim trafisz na to, czego szukasz. Ale jak już znajdziesz domenę, która Ci odpowiada, często można ją nabyć za ułamek ceny, jaką trzeba byłoby zapłacić u rejestratorów.
Oczywiście, musisz pamiętać o sprawdzeniu historii danej domeny. Warto użyć narzędzia, takiego jak Wayback Machine, aby zobaczyć, jakie treści kiedyś się pod nią znajdowały. Nie chcesz przecież, aby Twoja nowa strona odziedziczyła jakąś niechwalebną przeszłość.
Wykup zajętej domeny
A co, jeśli Twoja wymarzona domena jest już zajęta, ale nie wiesz, kto jest jej właścicielem? Ano w tej sytuacji warto sprawdzić bazę WHOIS. To właśnie tam znajdują się informacje o tym, kto zarejestrował daną domenę. Możesz spróbować skontaktować się z właścicielem i zapytać, czy byłby skłonny ją sprzedać.
Oczywiście, nie zawsze ta droga okazuje się prosta. Niektórzy właściciele nie są zainteresowani odsprzedażą, a jeśli już, to żądają horrendalnych sum. Ale warto spróbować – nigdy nic nie wiadomo. Kto wie, może uda Ci się dogadać na atrakcyjnych warunkach?
Szukaj domen nieaktywnych
Jest jeszcze jedna opcja, o której warto pamiętać – domeny nieaktywne. Zdarza się, że ktoś zarejestrował domenę, ale nigdy jej nie użył. Albo też użył, ale potem porzucił. W takich przypadkach można spróbować wykupić taki adres.
Jak to zrobić? Wpisz po prostu wymyśloną przez siebie nazwę do wyszukiwarki Google. Jeśli pod danym adresem nie ma aktywnej strony, to znaczy, że domena jest porzucona. Możesz wtedy spróbować skontaktować się z jej właścicielem i zaproponować odkupienie. Czasem wystarczy drobna kwota, aby przejąć taki adres.
Pamiętaj o historii domeny
Na koniec jeszcze jedna ważna rada. Zanim zdecydujesz się na jakąkolwiek domenę, niezależnie czy będzie to nowa rejestracja, czy domena z rynku wtórnego, zawsze sprawdź jej historię. Nie chcesz przecież, aby Twoja strona odziedziczyła złą sławę po poprzednim właścicielu.
Dlatego dokładnie przeglądaj archiwa Wayback Machine i upewnij się, że domena nie była wykorzystywana do nielegalnych czy nieetycznych działań. Taka historia może Ci mocno zaszkodzić w pozycjonowaniu i budowaniu zaufania wśród odwiedzających.
Mam nadzieję, że moje wskazówki pomogą Ci w znalezieniu idealnej domeny dla Twojej nowej strony internetowej. Pamiętaj, to tylko początek – potem czeka Cię jeszcze wybór odpowiedniego hostingu, zaprojektowanie layoutu, stworzenie treści i wiele innych ważnych kwestii. Ale krok po kroku, krok po kroku – na pewno dasz radę! Powodzenia!