Ukryte menu (hamburger) – dobre czy złe rozwiązanie na stronach internetowych?
Nie wiem jak wy, ale ja od lat mam miłość-nienawiść do tych małych trzech poziomych pasków, które przywołują na myśl skromnego hamburgerka. Wiesz, o czym mówię – to takie ukryte menu, które pozwala nam eksplorować i odkrywać sekrety strony internetowej jednym sprytnym kliknięciem. Ale czy to naprawdę takie dobre rozwiązanie? Czy rzeczywiście pomagają użytkownikom nawigować po naszych wspaniałych kreacjach, czy może jednak irytują i zniechęcają?
Szczerze mówiąc, mam tu mieszane uczucia. Z jednej strony, ukryte menu wydaje się eleganckie i minimalistyczne – po prostu klik i cała magia się dzieje. Nic nie rozprasza uwagi, wszystko jest czyste i przejrzyste. A z drugiej strony, czasem mam wrażenie, że takie rozwiązanie jest raczej wygodne dla projektantów niż dla użytkowników. Zmuszamy ludzi do dodatkowego kroku, zanim dotrą do tego, czego naprawdę szukają. A co jeśli akurat trafią na kogoś, kto nie zna tej konwencji? Będzie musiał się trochę pomęczyć, zanim odkryje, co kryje się za tymi tajemniczymi paskami.
Ale dobra, dość już tych filozoficznych dywagacji – czas wziąć sprawę w swoje ręce i spróbować to rozszyfrować. Zanurzmy się w temacie i przyjrzyjmy mu się z bliska, by w końcu rozwikłać tę zagadkę – czy ukryte menu to naprawdę dobre rozwiązanie, czy jednak lepiej trzymać się bardziej klasycznych, widocznych opcji nawigacji?
Hamburger – kwintesencja minimalizmu czy irytujący pułapka?
Zacznijmy od samych początków tej ikony. Skąd w ogóle wzięły się te trzy małe paski, które mają teraz tak ogromne znaczenie w świecie projektowania stron internetowych? Okazuje się, że początki sięgają… lat 80. XX wieku! Tak, to naprawdę odległa historia, a jednak ten symbol wciąż jest mocno zakorzeniony w naszej cyfrowej rzeczywistości.
Według ekspertów, pierwotnie ikonka hamburgerowa została zaprojektowana z myślą o urządzeniach mobilnych. Na małych ekranach smartfonów trudno było pomieścić rozbudowane menu, a te trzy paski pozwoliły elegancko ukryć cały zestaw opcji nawigacyjnych. Użytkownicy mogli je łatwo odkryć, a strona nie wyglądała chaotycznie.
I na tym etapie brzmi to naprawdę sensownie, prawda? Zamiast pchać całe menu na górę ekranu, ograniczamy się do dyskretnego symbolu, który daje dostęp do wszystkiego, czego potrzebujemy. Elegancko i minimalistycznie. Ale tu zaczynają pojawiać się schody…
Bo okazuje się, że nie wszyscy użytkownicy radzą sobie równie dobrze z tą konwencją. Według ekspertów, istnieje spora grupa ludzi, którzy po prostu nie kojarzą tych trzech pasków z rozwijaniem menu. Zamiast klikać, wolą po prostu porzucić stronę i szukać informacji gdzie indziej. I trudno się im dziwić – w końcu nie każdy musi być biegłym w obsłudze stron internetowych.
Dlatego właśnie specjaliści radzą, aby w przypadku ukrytego menu zawsze obok ikony umieszczać również etykietę “Menu”. Dzięki temu użytkownik od razu wie, co ma kliknąć, by odkryć pełną zawartość strony. To taki mały, ale za to niezwykle istotny szczegół, który może zupełnie zmienić doświadczenie nawigacyjne.
Ale to nie koniec potencjalnych problemów. Bo oprócz tych, którzy po prostu nie rozpoznają ikony, są też tacy, którzy niechętnie klikają w menu, by je rozwinąć. Wolą mieć od razu cały zestaw opcji przed oczami, bez konieczności wykonywania dodatkowych ruchów. I ciężko im się dziwić – w końcu jesteśmy w erze instant gratification, szybkich rozwiązań i natychmiastowej satysfakcji. Każdy dodatkowy krok może wydawać się irytujący i zniechęcający.
Oczywiście, można powiedzieć, że to tylko kwestia przyzwyczajenia – jeśli użytkownik zobaczy ukryte menu na wielu stronach, w końcu się do tego dostosuje. Ale tu znowu pojawia się pytanie – czy naprawdę chcemy, by nasi goście musieli się męczyć i przyzwyczajać? Czy nie lepiej dać im od razu to, czego szukają, bez dodatkowych wyrzeczeń?
Alternatywy dla ukrytego menu
Skoro ukryte menu niesie ze sobą tyle potencjalnych problemów, może warto rozejrzeć się za alternatywnymi rozwiązaniami? Na szczęście mamy tu całe mnóstwo ciekawych opcji do wyboru.
Eksperci wymieniają choćby klasyczny układ menu na górze strony. To chyba najoczywistsze i najbardziej przejrzyste rozwiązanie – po prostu umieszczamy wszystkie kluczowe opcje nawigacyjne w górnej belce, by użytkownicy mieli do nich natychmiastowy dostęp. Dzięki temu nie muszą klikać w żadne ukryte paski, a od razu widzą, co strona ma do zaoferowania.
Inną ciekawą alternatywą jest nawigacja kafelkowa. Zamiast tradycyjnego menu, tworzymy po prostu duże, wyraźne przyciski-kafelki, które prowadzą do poszczególnych sekcji. To rozwiązanie szczególnie dobrze sprawdza się na stronach z dużą zawartością graficzną, np. portfoliach online. Użytkownik od razu widzi, gdzie może kliknąć, a strona wygląda niezwykle czysto i przejrzyście.
A może warto też rozważyć menu w formie listy? To klasyczna, a jednocześnie prosta i czytelna opcja, która dobrze sprawdza się zarówno na komputerach, jak i urządzeniach mobilnych. Kategorie są widoczne od razu, a użytkownik może bez problemu przemieszczać się po nich, klikając w poszczególne pozycje.
Oczywiście, to nie wyczerpuje wszystkich możliwości. Eksperci wymieniają jeszcze całe mnóstwo innych ciekawych rozwiązań, takich jak menu przyklejone do górnej krawędzi ekranu czy rozbudowane drzewa kategorii. Każde z nich ma swoje wady i zalety, więc warto dokładnie przemyśleć, co najlepiej pasuje do naszej konkretnej strony.
Ukryte menu – kiedy warto z niego skorzystać?
Muszę przyznać, że po tych wszystkich wątpliwościach i zastrzeżeniach odnośnie ukrytego menu, można odnieść wrażenie, że to rozwiązanie jest z gruntu złe i należy je unikać za wszelką cenę. Ale tak naprawdę to nie jest takie proste.
Bo okazuje się, że w pewnych sytuacjach ukryte menu wciąż może być naprawdę dobrym wyborem. Przede wszystkim sprawdza się ono na stronach o mniej rozbudowanej strukturze, gdzie nie musimy prezentować użytkownikom całego “drzewa” kategorii. Jeśli nasza oferta nie jest zbyt skomplikowana, hamburger icon może być idealnym sposobem, by zachować minimalizm i czystość układu.
Poza tym, według ekspertów, ukryte menu wciąż ma swoich zagorzałych zwolenników. Zwłaszcza wśród młodszych użytkowników, którzy są już doskonale oswojeni z tą konwencją i nie mają z nią żadnych problemów. Dla nich to po prostu naturalne, intuicyjne rozwiązanie, które nie wymaga żadnego wysiłku.
Dlatego, moim zdaniem, nie można jednoznacznie stwierdzić, że ukryte menu to zło wcielone. To raczej kwestia odpowiedniego dopasowania do naszej konkretnej strony i grupy docelowej. Jeśli mamy prosty serwis z ograniczoną liczbą opcji nawigacyjnych, a nasi użytkownicy są młodzi i zaznajomieni z konwencją, to ukryty hamburger może się sprawdzić świetnie. Ale jeśli mamy do czynienia z bardziej rozbudowaną witryną i heterogeniczną grupą odbiorców, to może lepiej postawić na bardziej klasyczne, widoczne menu.
W końcu, jak mawiają specjaliści, w projektowaniu stron internetowych nie ma uniwersalnych rozwiązań. To zawsze kwestia kompromisu i dostosowania do konkretnych potrzeb. Dlatego zamiast ślepo podążać za najnowszymi trendami, warto raczej skupić się na tym, co najlepiej pasuje do naszej witryny i naszych użytkowników. A wtedy ukryte menu może okazać się naprawdę dobrym wyborem.
Choć, tak szczerze, to ja i tak wolę klasyczne, widoczne menu. Mniej wysiłku, więcej przejrzystości – takie rozwiązania zawsze będą mi bliższe. Ale to tylko moje zdanie – a wy co o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach!