Sztuczki na responsywną typografię – czcionki, rozmiary, interlinia
Cześć! Jak Wam się podoba zapowiedź tego artykułu? Brzmi interesująco, prawda? Dziś porozmawiamy o czymś, co dla nas, projektantów stron internetowych, jest absolutnym kluczem do sukcesu – o responsywnej typografii.
Wiem, że może to brzmieć trochę nudno i technicznie, ale obiecuję, że postaram się to podać w sposób możliwie ludzki i angażujący. Typografia to moja wielka pasja, więc z przyjemnością podzielę się z Wami moimi ulubionymi sztuczkami i poradami, które pozwolą Wam stworzyć prawdziwie responsywne i piękne strony internetowe.
Zaczynajmy zatem od początku – co to właściwie jest ta cała responsive typography? Cóż, to po prostu dopasowanie rozmiarów i wyglądu czcionek do różnych urządzeń i ekranów, na których Twoja strona będzie wyświetlana. Nieważne, czy to laptop, tablet czy smartfon – typografia musi wyglądać dobrze i być czytelna na każdym z nich.
Dlaczego responsive typography jest tak ważne?
Pamiętacie, jak kiedyś strony internetowe wyglądały na różnych urządzeniach? Często tekst był za mały, za duży, źle rozmieszczony… Wyglądało to po prostu okropnie i było strasznie niewygodne dla użytkownika. Ale te czasy na szczęście minęły, a przynajmniej powinny minąć.
Dzisiaj, kiedy większość ludzi przegląda strony na smartfonach, responsywność jest kluczowa. Jeśli Twoja typografia nie będzie dobrze dostosowana, cała Twoja ciężka praca pójdzie na marne. Użytkownicy po prostu odejdą i poszukają lepiej zaprojektowanej alternatywy.
A tego na pewno nie chcemy! Dlatego właśnie responsive typography jest tak ważna – to sposób, aby Twoja strona wyglądała świetnie niezależnie od tego, na jakim urządzeniu jest oglądana. Brzmi to logicznie, prawda?
Jak zaprojektować responsywną typografię?
No dobrze, więc wiemy już, dlaczego responsive typography to must-have we współczesnym projektowaniu stron. Ale jak ją właściwie stworzyć? Jakie są najlepsze sposoby, aby czcionki, rozmiary i interlinia wyglądały perfekcyjnie na każdym ekranie?
Zacznijmy od samych czcionek. Ważne jest, aby wybrać takie, które będą dobrze skalować się w różnych rozmiarach. Unikaj czcionek z bardzo cienkim lub grubym krojem, ponieważ mogą one stać się nieczytelne na mniejszych ekranach. Najlepiej sprawdzą się czcionki sans-serif, takie jak Roboto, Open Sans czy Lato.
Jak pisze Łukasz Pasternak w swojej książce “CSS3. Tworzenie nowoczesnych stron WWW”, warto też zwrócić uwagę na to, aby czcionka miała dobrze zaprojektowane warianty pogrubienia i kursywy. Dzięki temu będziesz mógł swobodnie używać różnych stylów tekstu, nie martwiąc się o czytelność.
Kolejna ważna sprawa to rozmiar czcionki. Tutaj też musimy myśleć o responsywności. Na dużych ekranach możemy pozwolić sobie na większe rozmiary, ale na mniejszych musimy je zmniejszyć, aby tekst nie był za duży i przytłaczający.
Świetnym rozwiązaniem jest użycie jednostek relatywnych, takich jak em
czy %
. Dzięki temu rozmiar czcionki będzie skalował się automatycznie w zależności od ustawień przeglądarki użytkownika. Możesz też wykorzystać vw
(viewport width) lub vh
(viewport height), aby rozmiar był proporcjonalny do wielkości ekranu.
Na koniec sama interlinia. To również bardzo ważny element responsywnej typografii. Zbyt mała interlinia może sprawić, że tekst będzie wyglądał zbyt gęsto i będzie trudny w odbiorze, szczególnie na mniejszych ekranach. Z kolei za duża interlinia może sprawić, że strona będzie wyglądać niechlujnie i niespójnie.
Dlatego warto znaleźć złoty środek i dostosować interlinie do rozmiaru czcionki. Jak radzi portal Webdesign-Webseitenerstellung-Webentwicklung.de, dobra reguła to ustawienie interlinii na 1,5 raza większej niż rozmiar czcionki. Oczywiście i tutaj możesz użyć jednostek relatywnych, aby interlinia skalowała się odpowiednio.
Praktyczne przykłady responsywnej typografii
Dobra teoria to jedno, ale najlepiej zobaczyć to wszystko w praktyce, prawda? Dlatego przygotowałem kilka przykładów, które mam nadzieję, że Wam pomogą.
Weźmy na przykład nagłówek strony. Na dużych ekranach możemy użyć dużej, efektownej czcionki, np. 48px. Ale na mniejszych urządzeniach taki rozmiar byłby już za duży i przytłaczający. Dlatego możemy go zmniejszyć do np. 32px na tabletach i 24px na smartfonach.
Oto jak to mogłoby wyglądać w kodzie:
“`css
h1 {
font-size: 48px;
}
@media (max-width: 768px) {
h1 {
font-size: 32px;
}
}
@media (max-width: 480px) {
h1 {
font-size: 24px;
}
}
“`
Widzicie, jak prosto możemy dostosować rozmiar czcionki do różnych ekranów? Teraz spróbujmy coś podobnego z interlinią:
“`css
p {
font-size: 16px;
line-height: 1.5;
}
@media (max-width: 768px) {
p {
font-size: 14px;
line-height: 1.4;
}
}
@media (max-width: 480px) {
p {
font-size: 12px;
line-height: 1.3;
}
}
“`
W tym przypadku zmniejszamy nie tylko rozmiar czcionki, ale też interlinię, aby tekst był dobrze czytelny na mniejszych ekranach. Dzięki temu nasza strona będzie wyglądać profesjonalnie i spójnie niezależnie od urządzenia.
A co powiecie na zestawienie różnych rozwiązań w jednej tabelce?
Urządzenie | Rozmiar czcionki | Interlinia |
---|---|---|
Duży ekran (powyżej 1200px) | 18px | 27px |
Średni ekran (768-1199px) | 16px | 24px |
Mały ekran (poniżej 767px) | 14px | 21px |
Jak widzicie, responsywna typografia to naprawdę nie taka trudna sprawa. Wystarczy znać kilka podstawowych zasad i nieco pograć z kodem, a efekt będzie naprawdę imponujący.
Responsywna typografia w praktyce
Aby lepiej zrozumieć, jak to wszystko działa w praktyce, pozwólcie, że podzielę się z Wami przykładem z mojej własnej pracy. Niedawno pracowałem nad stroną internetową dla firmy projektującej strony internetowe. Jednym z głównych wyzwań było stworzenie responsywnej typografii, która będzie wyglądać dobrze na każdym urządzeniu.
Na początku wybrałem czcionkę Open Sans. To świetna czcionka sans-serif, która dobrze skaluje się w różnych rozmiarach. Następnie zabrałem się za ustalenie responsywnych rozmiarów nagłówków i tekstu.
Na dużych ekranach użyłem większych rozmiarów – H1 miało 48px, H2 36px, a zwykły tekst 18px. Jednak na mniejszych urządzeniachzmniejszyłem te wartości, aby tekst nie był za duży i przytłaczający.
Oto jak to ostatecznie wyglądało w kodzie CSS:
“`css
/ Duże ekrany /
h1 { font-size: 48px; }
h2 { font-size: 36px; }
p { font-size: 18px; }
/ Średnie ekrany /
@media (max-width: 992px) {
h1 { font-size: 36px; }
h2 { font-size: 24px; }
p { font-size: 16px; }
}
/ Małe ekrany /
@media (max-width: 768px) {
h1 { font-size: 24px; }
h2 { font-size: 18px; }
p { font-size: 14px; }
}
“`
Oczywiście nie zapomniałem również o interlinii. Ustawiłem ją na 1,5 raza większą niż rozmiar czcionki, aby tekst był dobrze czytelny i nie wyglądał zbyt gęsto. Podobnie jak z rozmiarami, dostosowałem interlinie do różnych ekranów.
Efekt końcowy był naprawdę imponujący. Strona wyglądała świetnie zarówno na dużych monitorach, jak i na smartfonach. Użytkownicy chwalili ją za czytelność i estetykę.
Podsumowanie
No i to chyba tyle, jeśli chodzi o moje sztuczki na responsywną typografię. Mam nadzieję, że ten artykuł był dla Was interesujący i przydatny. Pamiętajcie, że responsive typography to naprawdę ważny element nowoczesnego projektowania stron internetowych. Jeśli zainwestujecie w nią trochę czasu i wysiłku, efekt będzie tego wart.
Podsumowując krótko najważniejsze punkty:
- Wybieraj czcionki, które dobrze skalują się w różnych rozmiarach
- Używaj jednostek relatywnych, takich jak em, %, vw, vh
- Dostosowuj rozmiary czcionek i interlinie do różnych ekranów
- Testuj, poprawiaj i poprawiaj, aż uzyskasz perfekcyjny efekt
Jeśli macie jakiekolwiek pytania lub chcielibyście porozmawiać o responsive typography, dajcie mi znać. Z chęcią podzielę się kolejnymi radzikami i podpowiem, jak to wszystko wdrożyć na Waszej stronie.
A teraz czas na mały relaks – pora na kawę i chwilę przyjemności z przeglądania dobrze zaprojektowanych, responsywnych stron internetowych. Do zobaczenia wkrótce!