Jak wykorzystać działania SEO do wzrostu konwersji?

Jak wykorzystać działania SEO do wzrostu konwersji?

Jak wykorzystać działania SEO do wzrostu konwersji?

Dlaczego SEO jest tak ważne dla wzrostu Twojego e-sklepu?

Zarówno ty, jak i ja dobrze wiemy, że prowadzenie e-sklepu to prawdziwe wyzwanie. Wiele nieprzemyślanych i źle zaprojektowanych sklepów internetowych zamyka się w pierwszym roku działalności. Dlaczego tak się dzieje? Cóż, może to być zła polityka cenowa, brak wynegocjowanych dobrych cen z dostawcami, nieprzystępny UX strony, a przede wszystkim – słaba promocja w sieci, reklamy, social media, a wreszcie widoczność w organicznych wynikach wyszukiwania.

To właśnie te ścieżki mogą pomóc Twoim sklepom internetowym zwiększać przychody, a Tobie pomnażać zyski. A SEO jest jednym ze sposobów osiągnięcia tego celu – składa się na nie wiele czynności i procesów, które regularnie prowadzone, przynoszą nie tylko wzrost ruchu, ale także konwersji w Twoim sklepie.

Chcesz wiedzieć, jak to zrobić? Przeczytaj uważnie, co mam Ci do powiedzenia!

Działania SEO, które przełożą się na wzrost konwersji

Zacznijmy od tego, że cele działań SEO można podzielić na 3 etapy:

  1. Wzrost widoczności strony w wynikach wyszukiwania.
  2. Zwiększenie liczby fraz kluczowych, na które strona wyświetla się w wyszukiwarce.
  3. Wzrost ruchu organicznego, który przełoży się na zwiększenie liczby zamówień.

SEO ma przede wszystkim dowieźć ruch na Twoją stronę, a większy ruch to więcej potencjalnych użytkowników, którzy odpowiednio zatrzymani na stronie, mogą dokonać zakupu. Oto 10 kluczowych działań w ramach pozycjonowania, które przyczyniają się do wzrostu konwersji w e-commerce:

1. Cross-selling

Cross-selling to metoda proponowania dodatkowo zakupu innych produktów, które są powiązane z produktem kupowanym przez użytkownika. Nie dość, że jest to sposób na wygenerowanie dodatkowej sprzedaży, to jest to również sposób na poprawę linkowania wewnętrznego w sklepie. I to w sposób bardzo naturalny, zarówno dla Google, jak i Twoich użytkowników. Takie linkowanie wewnętrzne wspiera proces pozycjonowania słów kluczowych związanych z produktami oraz przyspiesza ich indeksację.

Źródło

2. Linkowanie wewnętrzne

Linkowanie wewnętrzne w sklepie internetowym nie dotyczy jednak tylko cross-sellingu. Możesz je wykorzystać także we wpisach blogowych. Użytkownicy są przyzwyczajeni do pojawiania się w treści, którą czytają, bloków reklamowych czy linków. Jeśli na blogu piszesz o wyciskaniu soku z pomarańczy, podlinkuj wyciskarkę, którą do tego użyłeś. Jest duże prawdopodobieństwo, że zaciekawisz użytkownika na tyle, że wejdzie on na stronę produktu.

Linkowanie wewnętrzne można również stosować na kartach produktowych, wzmacniając tym samym np. podstrony i frazy związane z producentem – to najczęściej spotykana forma linkowania.

Źródło

3. Przejrzysta struktura strony i intuicyjna nawigacja

Użytkownik wchodzący do sklepu internetowego w żadnym momencie nie może poczuć się zagubiony. Zadbaj więc o czytelną strukturę strony i intuicyjną nawigację. Aby w jeszcze większym stopniu pomóc użytkownikom odnaleźć się w witrynie i przy okazji wzmocnić linkowanie wewnętrzne, wdróż nawigację okruszkową.

Źródło

4. Optymalizacja zdjęć produktowych

Większość z nas jest wzrokowcami. Kupujemy, jeśli coś jest ładne lub niekoniecznie ładne, ale ma dobrze zrobione zdjęcie. Co SEO ma do tego? Przede wszystkim chodzi o zbudowanie widoczności w Google Images. Jest wiele branż, szczególnie branża modowa czy dziecięca, gdzie szukając produktu, użytkownik nie będzie szukał w tradycyjnych wynikach wyszukiwania, ale sięgnie do grafiki.

Zadaniem SEO jest optymalizacja zdjęć w taki sposób, aby pojawiały się one w Google Grafika i generowały kolejne wejścia na stronę. A jak już ktoś kliknął w obrazek i przeszedł na stronę, to duże prawdopodobieństwo, że produkt ten mu się spodobał i chce go kupić.

O co należy zadbać w przypadku optymalizacji zdjęć produktów? Przede wszystkim o teksty alternatywne zdjęć, dzięki którym roboty wyszukiwarek są w stanie zrozumieć, co znajduje się na zdjęciu. Ale służą one również użytkownikowi, np. w przypadku, gdy obrazy się nie wczytują. Należy zadbać również o ich odpowiednią wagę i rozmiar – nie mogą przeciążać strony, ale muszą być wyraźne i odpowiednio duże, a także o przyjazny adres URL grafiki i oznaczenie zdjęć danymi strukturalnymi.

Źródło

5. Unikalne i angażujące opisy produktów

Popularna praktyka sklepów internetowych to kopiowanie opisów produktów od producentów lub pozostawianie pustych pól na opis, bo przecież sprzedaje się obrazem, a nie treścią. Oba podejścia nie są dobre. Tak jak Ty, najprawdopodobniej pomyślało jeszcze 10 innych właścicieli sklepów, którzy mają asortyment tego samego dostawcy. A treścią też można sprzedawać!

Przede wszystkim, opisując produkty, powinno się posługiwać językiem korzyści. Pokaż potencjalnemu klientowi, że czajnik elektryczny, który kupi w Twoim sklepie, nie tylko będzie miał pewną określoną moc, ale że przygotowana w nim woda nie będzie śmierdziała plastikiem i dzięki temu przygotujesz jeszcze smaczniejszą herbatę.

Wyzwaniem, które się tutaj pojawia, jest ilość produktów w sklepie internetowym. Zazwyczaj jest to bardzo dużo pozycji, które zaciągane są najczęściej razem z opisami z hurtowni. Istnieją różne sposoby na ominięcie tego problemu. Sprytnym rozwiązaniem jest tworzenie schematów opisów produktów na podstawie ich parametrów. Dzięki takiemu zabiegowi można wygenerować względnie unikalny content dla bardzo wielu produktów w krótkim czasie.

Oczywiście, nie można zapominać o specyfikacji produktu. Na szczęście coraz mniej pojawia się sklepów, np. z elektroniką, gdzie nie ma zamieszczonej prostej tabeli z podstawowymi danymi technicznymi. Bardzo często opis parametrów ograicza się do ich przekopiowania, co jest dużym błędem – klient zazwyczaj nie będzie wiedział, czym są cyferki, których użył producent. Twoim zadaniem jest mu to wyjaśnić w przystępny sposób. Opis produktu ma pomóc w jego sprzedaży. Musi być więc przyjemny nie tylko dla oka, ale również w lekturze, która powinna docierać do każdego.

Źródło

6. Atrakcyjne wyniki wyszukiwania

Atrakcyjnie wyglądające wyniki wyszukiwania to klucz do sukcesu. Nie od dziś wiadomo, że na użytkowników oddziałują elementy wizualne. Warto więc zadbać o nie nawet w SERP-ach i tym samym przyciągnąć więcej użytkowników do swojego sklepu. A większy ruch to potencjalnie większa sprzedaż.

Jak uatrakcyjnić wyniki wyszukiwania? Wykorzystuj dane strukturalne. Są to znaczniki, najczęściej w formie HTML lub JSON, które opisują robotom wyszukiwarek, co znajduje się na stronie. Dzięki danym strukturalnym roboty wyszukiwarki wiedzą, że napotkany ciąg znaków to np. nazwa produktu czy jego zdjęcie. Takie dodatkowe elementy w wynikach wyszukiwania noszą nazwę rich snippets.

Najpopularniejszym i najlepiej wyglądającym w wynikach wyszukiwania formatem mikrodanych są przepisy. Dzięki odpowiedniemu oznaczeniu możesz do wyników dodać zdjęcie, oceny w formie gwiazdek, a nawet czas gotowania.

W kontekście produktów w sklepie internetowym oznaczenie danych strukturalnych jest równie ważne. Na desktopie nie wyświetli się co prawda zdjęcie, ale w niektórych przypadkach pojawią się gwiazdki, cena czy dostępność produktu. Takie dodatkowe informacje pozwalają zmniejszyć współczynnik odrzuceń, a na stronę sprowadzają użytkownika, który jest bardziej świadomy oferty już na podstawie uzyskanych wyników wyszukiwania.

Źródło

7. Bezpieczeństwo i certyfikaty

Dbanie o komfort psychiczny użytkowników podczas zakupów w sklepie internetowym jest podstawą. W sklepie stacjonarnym mamy do czynienia z ekspedientem, który ma za zadanie odpowiednio nas obsłużyć, skasować produkty, wydać resztę, zadbać o bezpieczeństwo w sklepie. W sklepie internetowym takim niezbędnym komfortem są certyfikaty i protokoły.

Ten, który jest najważniejszy i jak pokazują testy, wpływa na SEO, to certyfikat SSL, który gwarantuje bezpieczne połączenie przy wchodzeniu na stronę internetową. Od 2017 roku Chrome oznacza strony bez protokołu SSL jako niegodne zaufania. Brak certyfikatu będzie prowadził do obniżenia rankingu strony w wynikach wyszukiwania. Jego wdrożenie, szczególnie w przypadku sklepów internetowych, do których użytkownicy przekazują swoje wrażliwe dane, np. numer karty bankowej, to standard.

Aby zwiększyć komfort psychiczny użytkowników i przekonać ich do zakupów w sklepie internetowym, warto również korzystać z innych certyfikatów, które bezpośrednio nie mają wpływu na SEO, ale mogą przynieść wzrost konwersji. Przykładem jest znak jakości Trusted Shops. Użytkownik widząc, że sklep ma takie oznaczenia oraz pozytywne opinie, chętniej skorzysta z jego usług.

Źródło

8. Wykorzystanie opinii klientów

Google lubi swoje produkty i lepiej rankuje strony, które mają dużo pozytywnych opinii. Ceni też aktywność samych właścicieli wizytówki i rekomenduje odpowiadanie na każdy komentarz.

Zazwyczaj klient, który wypowiada się o produkcie, używa jego nazwy, słowa kluczowego, unikalnych cech, pisze o wadach i zaletach. Contentu generowanego przez użytkowników nie trzeba się bać. Trzeba go dobrze wykorzystać, wyeksponować na stronie, wykorzystać w innych miejscach do promowania produktu czy samej marki. Dla robiącego research potencjalnego klienta takie opinie będą wartościowe i mogą być elementem, który przeważy o zakupie.

No i samo słowo “opinie” – to chyba jedna z bardziej lubianych kombinacji long tailów przez SEOwców. Frazy “nazwa produktu + opinie” mają szansę na generowanie dodatkowego ruchu na stronie. A jak potencjalny klient przeczyta u nas w sklepie pozytywną opinię o produkcie, to oczywiście chętniej w nim zostanie i dokona zakupu.

Źródło

9. Link building

Skuteczne SEO to nie tylko praca na stronie internetowej – optymalizacje on-site. To również budowa skutecznej strategii link buildingowej i jej konsekwentne realizowanie off-page. Żaden SEOwiec nie będzie ukrywał, że większość linków, które powstaje, ma mieć wpływ na pozycje fraz kluczowych, a nie budować świadomość marki czy przynosić efekty w postaci bezpośredniej sprzedaży. I niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem ten, kto nie robi linków typowo pod SEO. To jedna strona medalu – takie linki muszą powstawać, chociażby dla dywersyfikacji źródeł linkowania.

Czy można wycisnąć sprzedać z linka? Oczywiście. Ale tu trzeba od razu zaznaczyć – nie będzie to tanie. Artykuły sponsorowane, współpraca z influencerami, blogerami, portalami – taka forma link buildingu przekłada się nie tylko na polepszenie pozycji fraz kluczowych linkowanych w wynikach wyszukiwania, ale także przekłada się bezpośrednio na wzrost ruchu na stronie z referrala oraz wzrost konwersji.

Ź

Nasze inne poradniki

Chcemy być Twoim partnerem w tworzeniu strony internetowej, a Ty chcesz mieć profesjonalnie zaprojektowaną witrynę?

Zrobimy to dla Ciebie!