Jak mierzyć efekty pozycjonowania?,

Jak mierzyć efekty pozycjonowania?,

Jak mierzyć efekty pozycjonowania?

Wprowadzenie – Rozpoczęcie przygody z SEO

No dobrze, zrobiłeś pierwszy krok – wybrałeś freelancera lub agencję, która zajmie się pozycjonowaniem Twojej strony. Minął pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a Ty zastanawiasz się – jak mierzyć efekty działań SEO? Czy zwiększa się ruch z bezpłatnych wyników wyszukiwania? Czy ważne dla Ciebie frazy pną się w górę? Czy pozycje i ruch przekładają się na realizację Twoich celów biznesowych? Co możesz sprawdzić sam?

Zacznę od zdania, które osoby zajmujące się SEO profesjonalnie potwierdzą – czynników, które wpływają na czas oczekiwania na efekty, jest wiele. Wiek domeny, jej historia (w tym to, czy była wcześniej pozycjonowana), konkurencja, intensywność jej działań i budżety, jakie posiada. Sprawia to, że na pierwsze efekty SEO, w zależności od branży, trzeba czekać od 3 do 6 miesięcy.

Podstawowe narzędzia do monitorowania efektów SEO

Nawet jeśli wcześniej nie miałeś do czynienia z Google Analytics, to sprawdzenie podstawowych statystyk nie będzie dla Ciebie problemem. To na co powinieneś zwrócić uwagę w kontekście mierzenia efektów SEO, to ruch z tzw. organic search – bezpłatnych wyników wyszukiwania. Dane, które warto porównać w Google Analytics to:

  • Liczba sesji
  • Liczba użytkowników
  • Współczynnik odrzuceń
  • Średni czas trwania sesji
  • Liczba odsłon stron

Jeśli masz skonfigurowane śledzenie e-commerce i konwersję, będziesz w stanie ocenić, czy ruch przekłada się na realizację celów i zwiększenie przychodów, a stąd już krótka droga do obliczenia ROI.

Efekty SEO możesz mierzyć również w Google Search Console, które pokaże Ci widoczność Twojej strony w bezpłatnych wynikach wyszukiwania. W zakładce “Analityka wyszukiwania” możesz sprawdzić, jak wyglądały wyświetlenia Twojej strony w Google, kliknięcia oraz na jakie słowa kluczowe Twój serwis rankuje.

Te cztery narzędzia – Google Analytics i Google Search Console – wykorzystuję w swojej codziennej pracy. Pozwalają mi ocenić widoczność strony w wynikach organicznych, w tym liczbę fraz na które serwis rankuje w TOP 3, TOP 10 i TOP 50, oraz linki prowadzące do strony. Każde z nich pozwoli również Tobie ocenić, czy działania SEO przekładają się na efekty.

Zaawansowane narzędzia do analizy efektów SEO

Jeśli chcesz jeszcze bardziej pogłębić analizę, możesz sięgnąć po narzędzia takie jak Semstorm czy Senuto. Pozwolą one na ocenę widoczności serwisu w wynikach organicznych i liczbę fraz w TOP3, 10 i 50. Możesz również porównać swój serwis z konkurencją i ocenić, jak wygląda jej widoczność. Narzędzia są płatne, możesz jednak na początek skorzystać z wersji trial.

Ahrefs i Majestic SEO (w uproszczeniu, na potrzeby tego artykułu) pozwalają śledzić linki prowadzące do Twojej strony i ich parametry. Możesz ocenić, czy zdobywane linki pochodzą z wartościowych domen. Również te narzędzia są płatne, ale możesz skorzystać z wersji trial.

Poza możliwością sprawdzenia efektów działań SEO dzięki wspomnianym przeze mnie narzędziom, powinieneś zwrócić uwagę również na raporty otrzymywane od agencji SEO. Powinny one zawierać raport z linków, ruchu, w ujęciu, o których pisałam wcześniej.

Monitoring pozycji vs. analiza kompleksowa

W ClueGroup nigdy nie mierzyliśmy efektów działań SEO, koncentrując się wyłącznie na monitorowaniu pozycji. Dają one pewien pogląd na to, czy te faktycznie przynoszą efekty, ale należy je zestawić z innymi danymi.

Oprócz tego, że podwyższamy pozycje na ustalone słowa kluczowe, które znajdują się w systemie do monitorowania pozycji (od kilkunastu do kilkudziesięciu fraz), zwiększamy widoczność również na frazy z tzw. długiego ogona (ang. long tail). To frazy dłuższe, które mają mniejszą liczbę wyszukiwań, ale najczęściej przekładają się na wyższą konwersję, bo użytkownik, który je wpisuje, robi to już z konkretną intencją, np. dokonania zakupu.

Przykład frazy ogólnej i intencja wyszukiwawcza użytkownika: “laptopy” – Chcę zobaczyć, jakie są obecne laptopy, jakie mają parametry i ceny, być może zdecyduję się na jakiś w niesprecyzowanej przyszłości.

Przykład frazy z długiego ogona i intencja wyszukiwawcza użytkownika: “Macbook Pro 13 Retina 16 GB RAM” – Potrzebuję Macbooka natychmiast, bo mój 6-letni już ledwo zipie.

Drugi przykład dotyczy akurat mnie – potrzebowałam nowego komputera do pracy, wiedziałam, jakiego modelu potrzebuję, jakie kluczowe parametry powinien mieć. Byłam zdecydowana na zakup już w momencie wpisywania frazy w Google.

Nie ma fizycznej możliwości, aby dodawać frazy z długiego ogona do systemu do monitorowania pozycji, bo użytkownicy mają różne style wyszukiwania informacji, nawet jeśli szukają tego samego. Szukając Macbooka dla siebie, mogłam wpisać kilkadziesiąt kombinacji słów kluczowych, aby trafić na tę samą podstronę.

Warto więc traktować monitoring pozycji jako element uzupełniający do analizy efektów działań SEO, wspomagając się narzędziami, o których pisałam wyżej.

Jak Ty mierzysz efekty działań SEO?

A jak Ty mierzysz efektów działań SEO dla swojej strony? Z jakich narzędzi korzystasz? Czy potrafisz obliczyć ROI z SEO dla swojego biznesu? Daj mi znać w komentarzach, chętnie podyskutuję o tym z Tobą!

Nasze inne poradniki

Chcemy być Twoim partnerem w tworzeniu strony internetowej, a Ty chcesz mieć profesjonalnie zaprojektowaną witrynę?

Zrobimy to dla Ciebie!