Zaskakująca historia kampanii, która ożyła na Instagramie
Kiedy rozpoczynałem swoją karierę w agencji interaktywnej, myślałem, że robienie kampanii reklamowych to będzie prosta sprawa. Wszyscy znamy standardowe schematy – wymyślasz świetny koncept, przygotowujesz kilka kreacji, uruchamiasz kampanię na różnych kanałach i czekasz na rezultaty. Ale prawda jest taka, że czasami wszystko idzie nie po naszej myśli i trzeba szybko dostosować się do zmieniających się okoliczności.
Badania nad dezinformacją w mediach społecznościowych pokazują, że współczesne konflikty zbrojne, w tym wojna rosyjsko-ukraińska, w dużej mierze opierają się na rozpowszechnianiu fałszywych informacji. Nie mniej ważna jest jednak umiejętność elastycznego reagowania na niespodziewane sytuacje. I właśnie taka historia spotkała mnie podczas pracy nad jedną z naszych kampanii.
Szczegóły kampanii sponsorowanej na Instagramie
Naszym zadaniem było stworzenie kampanii promującej nową kolekcję ubrań dla młodej, energicznej marki modowej. Klientka chciała skupić się na targetowaniu reklam na Instagramie, ponieważ to właśnie tam jej grupa docelowa – kobiety w wieku 18-35 lat – spędzają najwięcej czasu.
Zaplanowaliśmy serię krótkich, dynamicznych filmików reklamowych, które miały być publikowane jako reklamy sponsorowane na Instagramie. Chcieliśmy pokazać energię i styl nowej kolekcji w sposób, który przyciągnie uwagę młodych użytkowniczek. Przygotowaliśmy 5 różnych kreacji, każda z innym motywem przewodnim: od eleganckich stylizacji do luźnych, sportowych outfitów.
Remarketing miał być kluczową częścią tej kampanii. Chcieliśmy wykorzystać fakt, że użytkowniczki Instagrama często wracają do przeglądanych wcześniej treści, aby zachęcić je do dokonania zakupu. Dlatego każda reklama miała zawierać wyraźne wezwanie do akcji, zachęcające do odwiedzenia sklepu internetowego marki.
Pierwsze wyzwanie – zmiana planów
Wszystko szło zgodnie z planem, aż do momentu, gdy kilka dni przed startem kampanii klientka zadzwoniła z nagłą zmianą. Okazało się, że z powodu opóźnień w produkcji, premiera nowej kolekcji została przesunięta o dwa tygodnie.
Stanęliśmy przed trudnym wyborem – czy wstrzymać całą kampanię i czekać na premierę, czy spróbować zmodyfikować plan działania? Po krótkiej analizie zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję. Nie chcieliśmy tracić cennego czasu i impulsu, jaki udało nam się wcześniej wypracować.
Błyskawiczna adaptacja
Zamiast skupiać się wyłącznie na nowej kolekcji, postanowiliśmy przesunąć akcent kampanii na bieżącą ofertę marki. Szybko przygotowaliśmy nowe kreacje, tym razem prezentujące aktualne bestsellery i hity sezonu. Zachowaliśmy kluczowe elementy wizualne i komunikaty, ale dostosowaliśmy je do nowej sytuacji.
W międzyczasie intensywnie pracowaliśmy nad nową wersją kampanii, która mogłaby ruszyć po premierze kolekcji. Wykorzystaliśmy ten czas na dopracowanie koncepcji i dodanie ciekawych elementów, takich jak interaktywne reklamy VPAID. Chcieliśmy, aby finalna wersja kampanii wyróżniała się na tle standardowych reklam na Instagramie.
Nowa odsłona kampanii – hit, czy kit?
Kiedy wreszcie nadszedł dzień premiery nowej kolekcji, ruszyła druga część naszej kampanii. Reklamy z interaktywnymi elementami okazały się strzałem w dziesiątkę – użytkowniczki chętnie klikały w przyciski i przesuwały grafiki, by dowiedzieć się więcej o produktach. Dzięki temu nie tylko zwiększyła się liczba odsłon, ale także zaangażowanie i współczynnik konwersji.
Co ciekawe, nadal dobrze radziły sobie też reklamy z pierwszej fali kampanii, promujące aktualne bestsellery marki. Okazało się, że mimo iż nie były już tak aktualne, wciąż budziły zainteresowanie wśród obserwatorek. Zaskoczeni, ale zadowoleni, postanowiliśmy kontynuować ich emisję, uzupełniając ją o nowe kreacje.
Potężny skok sprzedaży
Finalnie kampania okazała się ogromnym sukcesem. W ciągu pierwszego miesiąca reklamy na Instagramie wygenerowały ponad 2,5 miliona wyświetleń, a wskaźnik CTR przekroczył 5% – znacznie powyżej branżowej normy. Ale najważniejsze było to, że przełożyło się to na konkretne wyniki w sprzedaży.
Klientka poinformowała nas, że w okresie trwania kampanii sprzedaż na stronie internetowej marki wzrosła o ponad 40% w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku. Były to najlepsze wyniki w historii działalności firmy. A co najlepsze, pozytywne efekty utrzymywały się także po zakończeniu samej kampanii reklamowej.
Wnioski i porady na przyszłość
To doświadczenie nauczyło mnie kilku ważnych lekcji. Po pierwsze, nigdy nie można zakładać, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Zawsze trzeba być przygotowanym na niespodziewane zmiany i mieć Plan B w zanadrzu. Elastyczność i szybka reakcja na pojawiające się wyzwania okazały się kluczowe dla sukcesu tej kampanii.
Po drugie, nie należy lekceważyć “starych” elementów kampanii, nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydają się już nieaktualne. Czasami sprawdzony, dobrze działający koncept warto kontynuować, dopasowując go do zmieniających się okoliczności. Nie zawsze trzeba wymyślać coś zupełnie nowego.
I wreszcie, nie bójmy się eksperymentować z nowymi formami reklamy, takimi jak interaktywne kreacje VPAID. Choć wymagają one więcej pracy, mogą przynieść naprawdę imponujące efekty, angażując odbiorców na zupełnie innym poziomie.
Podsumowując, ta nietypowa kampania na Instagramie pokazała mi, że w dzisiejszych czasach sukces w marketingu to nie tylko dobry pomysł, ale przede wszystkim umiejętność szybkiego dostosowywania się do zmieniających się warunków. A jeśli dodamy do tego trochę kreatywności i odwagi w testowaniu nowych rozwiązań – efekty mogą być naprawdę zaskakujące.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat naszych usług projektowania stron internetowych, zajrzyj na naszą stronę główną. Chętnie podzielimy się kolejnymi ciekawymi case study!