Szybsza strona WWW w kilka kliknięć – optymalna grafika bez utraty jakości
Dlaczego szybkość strony jest tak ważna?
Jako właściciel strony internetowej, codziennie poświęcam sporo czasu na optymalizację i usprawnianie jej działania. Nie ma bowiem nic gorszego niż kiedy Twoja wizytówka w sieci ładuje się jak rasowy dinozaur. Wiem, że to jeden z największych wrogów dobrego UX i wysokich wskaźników konwersji. Ba, może nawet rzutować na pozycjonowanie Twojej witryny w wyszukiwarkach!
Dlaczego szybkość ładowania ma aż tak ogromne znaczenie? Cóż, badania jednoznacznie pokazują, że jeszcze zanim Twoja strona się w pełni załaduje, ponad 50% użytkowników już z niej zrezygnowało. Tak, słusznie przeczytałeś – połowa Twoich potencjalnych klientów odchodzi, zanim w ogóle zobaczą Twoją ofertę! A to wszystko tylko przez kilka dodatkowych sekund oczekiwania.
Co więcej, Google również bierze pod uwagę czas ładowania w swoim algorytmie rankingowym. Oznacza to, że jeśli Twoja strona wczytuje się zbyt długo, prawdopodobnie będziesz mieć mniejsze szanse na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania. A to z kolei drastycznie obniża Twój potencjalny zasięg i liczbę odwiedzin.
Dlatego dziś chciałbym Ci pokazać kilka sprawdzonych sposobów na znaczne przyspieszenie ładowania Twojej witryny, a w szczególności optymalizację grafiki bez utraty jakości. Gotowy na poznanie moich sekretów?
Zrób porządek z obrazami!
Jednym z największych winowajców odpowiedzialnych za spowolnienie ładowania stron internetowych są – uwaga! – same obrazy. Właściwie to one stanowią około 50% całkowitej wagi strony. Oznacza to, że jeśli nie zadbasz o ich odpowiednią optymalizację, możesz znacznie wydłużyć czas potrzebny na wczytanie Twojej witryny.
Na szczęście jest kilka prostych sposobów, by zaradzić temu problemowi. Oto one:
1. Wybierz odpowiedni format pliku
Najczęściej używanymi formatami graficznymi na stronach WWW są JPG, PNG i SVG. Każdy z nich ma swoje mocne i słabe strony, więc warto dobrać odpowiedni format do konkretnego zastosowania:
JPG sprawdza się doskonale w przypadku zdjęć i grafik ze złożoną paletą kolorów. Dzięki zaawansowanej kompresji, pliki JPG mają relatywnie niewielki rozmiar, przy zachowaniu przyzwoitej jakości obrazu.
PNG to z kolei świetny wybór dla grafik z przezroczystym tłem, ikon, logotypów czy ilustracji. Dzięki wsparciu dla kanału alfa, PNG pozwala zachować ostre krawędzie i czystość kolorów.
SVG to format wektorowy, idealny do wyświetlania ikon, małych ilustracji i grafik, które muszą być skalowane bez utraty jakości. Pliki SVG są też zazwyczaj bardzo lekkie.
Warto zatem dokładnie przeanalizować, jaki rodzaj grafiki planujesz umieścić na swojej stronie i dobrać do tego optymalny format. To właśnie od tego wyboru będzie zależeć ostateczna waga plików.
2. Zredukuj rozmiar grafik
Kolejnym krokiem powinna być redukcja rozmiaru grafik. Nie ma sensu umieszczać na stronie obrazów o gigantycznych rozmiarach (np. 3000×2000 pikseli), jeśli finalnie mają być wyświetlane w okienku o wiele mniejszym (np. 500×300 pikseli).
Pamiętaj, że im większy rozmiar grafiki, tym większy rozmiar pliku. A to bezpośrednio przekłada się na czas ładowania strony. Dlatego jeszcze przed opublikowaniem, zmniejsz rozmiar zdjęć do optymalnych wymiarów.
Możesz to zrobić np. w popularnych programach do obróbki grafiki, takich jak Adobe Photoshop, GIMP czy Paint.NET. Tam znajdziesz narzędzia pozwalające na łatwe skalowanie obrazu bez utraty jakości.
A jeśli nie masz pod ręką specjalistycznych narzędzi, nic straconego! Możesz skorzystać z darmowego narzędzia Microsoft PowerToys, w którym znajdziesz funkcję Obraz – Skaluj, która ułatwi Ci ten proces.
3. Nie zapomnij o kompresji
Oprócz samego zmniejszenia rozmiarów grafik, warto zastosować również kompresję plików. Dzięki temu możesz jeszcze bardziej zredukować ich wagę, a co za tym idzie – przyspieszyć ładowanie Twojej strony.
Istnieją dwa rodzaje kompresji obrazów:
* bezstratna – zmniejsza rozmiar pliku, ale bez utraty jakości grafiki
* stratna – zmniejsza rozmiar, ale kosztem jakości obrazu
W przypadku stron WWW, najczęściej stosuje się kompresję stratną, ponieważ pozwala ona na uzyskanie znacznie mniejszych plików. Owszem, może to wiązać się z niewielką utratą jakości, ale w większości przypadków różnica ta jest praktycznie niezauważalna.
Aby skompresować swoje obrazy, możesz skorzystać z darmowych narzędzi online, takich jak TinyPNG czy Compressor.io. Wystarczy, że tam wrzucisz swoje pliki, a one zajmą się ich optymalizacją. Efekt? Nawet do 70% mniejsze rozmiary grafik!
Jeśli wolisz narzędzie w formie wtyczki do programów graficznych, świetnie sprawdzi się ImageOptim dla macOS lub RIOT (Radical Image Optimization Tool) dla Windows.
4. Usuń niepotrzebne dane
Pliki graficzne często zawierają dodatkowe, zbędne metadane – informacje o aparacie, geolokalizacji czy ustawieniach edycji. Choć sami ich nie widzimy, to jednak znacząco wpływają na rozmiar plików.
Na szczęście istnieją narzędzia, które pozwolą Ci łatwo pozbyć się tych niepotrzebnych danych, np. ExifTool lub wtyczka Optimize do Adobe Lightroom. Dzięki temu Twoje obrazy staną się jeszcze lżejsze.
5. Nie zapomnij o opisach
Nie wszyscy użytkownicy mogą zobaczyć Twoje obrazy. Może to być spowodowane awarią połączenia, ograniczeniami sprzętowymi lub po prostu preferencjami. Dlatego warto zadbać o odpowiednie opisy Twoich grafik.
Atrybut alt pozwoli Ci dodać alternatywny tekst, który zastąpi obrazek, jeśli ten się nie załaduje. Z kolei atrybut title da Ci możliwość umieszczenia dłuższego opisu grafiki – przydatnego dla użytkowników korzystających z czytników ekranu.
Oba te elementy nie tylko poprawiają dostępność Twojej strony, ale mogą też pomóc w optymalizacji SEO. Wyszukiwarki doceniają bowiem dobrze opisane obrazy, traktując je jako cenny content.
Responsywność i lazy loading to must-have!
Oprócz samej optymalizacji grafik, warto zadbać też o inne rozwiązania, które pomogą przyspieszyć ładowanie Twojej witryny. Mowa tu przede wszystkim o responsywności i lazy loading.
Responsywny design to sposób projektowania stron internetowych, który pozwala na automatyczne dostosowanie się witryny do różnych urządzeń – komputerów, tabletów czy smartfonów. Dzięki temu obrazy wyświetlane na mniejszych ekranach mogą mieć mniejsze rozmiary, co przekłada się na szybsze ładowanie.
Z kolei lazy loading to technika, która ładuje tylko te grafiki, które są aktualnie widoczne na ekranie użytkownika. Reszta obrazów jest wczytywana dopiero w momencie, gdy użytkownik przewinie stronę w dół. To świetne rozwiązanie, szczególnie dla witryn z dużą ilością grafik.
Warto też rozważyć skorzystanie z Content Delivery Network (CDN) – sieci serwerów, które przechowują kopie plików Twojej strony. Dzięki temu obrazy są pobierane z najbliższego serwera, co znacznie skraca czas ładowania.
Mierz i optymalizuj
Jeśli chcesz efektywnie przyspieszyć ładowanie Twojej strony, kluczowe jest regularne monitorowanie jej wydajności. Pomocne będą tu narzędzia takie jak Google PageSpeed Insights czy GTmetrix.
Dzięki nim nie tylko zidentyfikujesz problemy z ładowaniem grafik, ale też sprawdzisz, jak Twoje działania wpływają na ogólną szybkość działania witryny. To bezcenna wiedza, która pomoże Ci stale optymalizować Twoją stronę.
Warto też pamiętać, że optymalizacja obrazów to tylko jeden z elementów wpływających na wydajność strony. Równie ważna jest optymalizacja kodu HTML, CSS i JavaScript, skracanie czasu ładowania zasobów zewnętrznych, a także wdrożenie mechanizmów cache’owania.
Dlatego jeśli chcesz mieć naprawdę szybką stronę WWW w kilka kliknięć, musisz holistycznie podejść do zagadnienia optymalizacji. Tylko wtedy będziesz mógł cieszyć się zadowolonymi użytkownikami i wysokimi wskaźnikami konwersji.
A czy Ty już zabrałeś się za optymalizację grafiki na swojej stronie? Jakie metody sprawdziły się w Twoim przypadku? Daj znać w komentarzach – chętnie poznam Twoje spostrzeżenia!
