Negatywne wzorce w UX Design
Ach, ileż to razy popadałem w pułapki zwodniczego projektowania podczas moich wypraw po odmętach internetu. Tych wszystkich niewyraźnych przycisków, zagmatwanych formularzy i komunikatów, które próbowały wzbudzić we mnie poczucie winy – ciężko je wszystkie zliczyć. Ale dzisiaj, moi drodzy, zabiorę was w fascynującą podróż przez mrok negatywnych wzorców w projektowaniu UX. Spróbujemy zrozumieć, jak te przemyślne sztuczki działają i dlaczego powinniśmy się im stawiać czoła.
Zwodnicze projektowanie – słownik pojęć
Zanim zagłębimy się w tę tematykę, warto zacząć od zdefiniowania kluczowego terminu – zwodnicze projektowanie (ang. deceptive design lub dark patterns). To nic innego jak techniki projektowe, których celem jest wprowadzenie użytkownika w błąd lub zmanipulowanie go do wykonania działań, których w rzeczywistości nie chciałby podjąć. Mogą to być na przykład trudno widoczne przyciski rezygnacji z newslettera, automatyczne dodawanie produktów do koszyka czy zawoalowane prośby o dostęp do naszych kontaktów.
Choć na pierwszy rzut oka te praktyki mogą wydawać się skuteczne w krótkim okresie, to w rzeczywistości niosą ze sobą poważne konsekwencje. Szybki zysk kosztem zaufania użytkowników to droga donikąd. Jak mawiają specjaliści: “Any short-term gains a company gets from a dark pattern are lost in the long term” (Hoa Loranger, NN Group).
Kategorie negatywnych wzorców
Zwodnicze projektowanie ma wiele odsłon i przybiera różne formy. Spróbujmy przyjrzeć się bliżej kilku kluczowym kategoriom:
1. Niejasne lub mylące komunikaty
Często spotykam się z sytuacjami, gdzie przyciski akcji lub checkboksy są skonstruowane w taki sposób, że nie od razu wiadomo, co tak naprawdę akceptujemy. Klasycznym przykładem jest newsletter Royal Mail, który serwuje nam dwa bloki tekstowe z prośbą o zaznaczenie kanałów komunikacji. Pozornie brzmi to podobnie, ale w rzeczywistości w jednym przypadku musimy zaznaczyć, aby nie otrzymywać wiadomości, a w drugim – aby otrzymywać. Taka “przełamana konwencja” łatwo może umknąć naszej uwadze.
2. Odwracanie uwagi
Inną popularną techniką jest po prostu odwrócenie naszej uwagi od tego, co istotne. Świetny przykład dają tu linie lotnicze Jetstar i rezerwacja miejsc siedzących. Podczas dokonywania rezerwacji system automatycznie zaznacza dodatkowe płatne opcje, licząc na to, że szybko przejdziemy przez ten etap, nie zwracając na to uwagi.
3. Zagrywki emocjonalne
W ostatnim czasie w interfejsach coraz częściej pojawiają się komunikaty, które apelują do naszych emocji. Zamiast neutralnej opcji “Nie, nie jestem zainteresowany”, dostajemy: “Nie, nie chcę super zniżek” albo “Nie, nie chcę pomagać psom w schronisku”. Twórcy liczą, że poczucie winy zmusi nas do dokonania niechcianej akcji.
4. Ukryte dodawanie produktów
Choć może to brzmieć absurdalnie, niektóre firmy dodają produkty do naszego koszyka automatycznie, licząc, że nie zauważymy tego w natłoku informacji. Wyobraźcie sobie taką sytuację w sklepie stacjonarnym – przechodzicie obok lady, a pracownik po cichu wkłada wam do koszyka dodatkowe rzeczy. Niestety, w świecie e-commerce takie praktyki niestety nadal mają miejsce.
Powyższe przykłady to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Nad tą tematyką toczy się nieustanna dyskusja, a lista zwodniczych praktyk stale się wydłuża. Warto więc mieć oczy szeroko otwarte i nauczyć się je rozpoznawać.
Dlaczego firmy sięgają po te praktyki?
Zastanawiacie się zapewne, dlaczego firmy decydują się na wykorzystywanie takich nieetycznych rozwiązań. Cóż, najczęściej chodzi o zwykłe chciwość i chęć osiągnięcia szybkiego zysku, kosztem doświadczenia użytkownika.
Wyobraźmy sobie, że chcemy zebrać 150 000 adresów e-mail od klientów. Czy łatwiej to osiągnąć poprzez budowanie zaufania, dostarczanie wartościowych treści i dawanie ludziom możliwości dobrowolnego zapisu? A może lepiej podstępnie zmuszać ich do tego, wykorzystując nieczytelne checkboksy i mylące komunikaty? Z perspektywy krótkoterminowych celów, to drugie rozwiązanie może wydawać się atrakcyjniejsze. Ale pamiętajmy – każdy taki “zysk” to w rzeczywistości strata. Utrata zaufania, reputacji, a w dłuższej perspektywie – klientów.
Dlatego tak ważne jest, aby projektanci, decydenci i cała branża UX zdawali sobie sprawę z tego, jak niebezpieczne mogą być te praktyki. Oczywiście nie jest to łatwe – w końcu zwodnicze projektowanie jest intencjonalnie skuteczne. Ale jeśli jako społeczność będziemy nieustannie podnosić świadomość na ten temat, może uda nam się stworzyć bardziej przyjazny i etyczny ekosystem cyfrowy.
Dobre praktyki w projektowaniu UX
Na szczęście, oprócz ciemnej strony, istnieje także jasna – świat dobrych, etycznych praktyk w projektowaniu UX. Wystarczy spojrzeć choćby na 8 złotych zasad Shneidermana lub przykłady naprawdę dobrego UX.
Kluczem jest postawienie na przejrzystość, łatwość nawigacji i przede wszystkim – poszanowanie użytkownika. Zamiast wykorzystywać jego lenistwo lub naiwność, dajmy mu możliwość świadomego dokonywania wyborów. Zamiast manipulować emocjami, budujmy relację opartą na zaufaniu. Nie bójmy się też prostych, klarownych komunikatów – często mniej znaczy więcej.
Oczywiście, nie jest to łatwe – zwłaszcza gdy presja biznesowa wymusza szybkie zyski. Ale warto pamiętać, że w dłuższej perspektywie przyjazne, etyczne projektowanie to najlepsza inwestycja, jaką możemy zrobić. Satysfakcjonowani, lojalni użytkownicy to skarb, który procentuje na każdym kroku.
Dlatego zachęcam was, drodzy projektanci i przedsiębiorcy, do nieustannego poszukiwania rozwiązań, które stawiają dobro użytkownika na pierwszym miejscu. Tylko wtedy będziemy mogli z dumą mówić, że nasza branża to nie tylko kreatywność i innowacja, ale także troska i odpowiedzialność. A czyż to nie piękna perspektywa?
Mam nadzieję, że ten artykuł otworzył wam oczy na problem zwodniczego projektowania. Teraz, gdy jesteście uzbrojeni w tę wiedzę, uważajcie na swych wyprawach po internecie i nie dajcie się zwieść podstępnym sztuczkom. Pamiętajcie – dobry UX to nie tylko piękny wygląd, ale przede wszystkim uczciwość i szacunek dla użytkownika. To właśnie takie podejście wyróżni was spośród setek konkurentów i zapewni sukces w długiej perspektywie. A jeśli ktoś kiedyś spróbuje was oszukać, macie już broń, by się temu przeciwstawić. Powodzenia!